Co sądzisz o tym blogu?

sobota, 22 listopada 2014

Hej!!!! Po dłuższej chwili nieobecności powracam do was na nowo :)

Hej!!!! Po dłuższej chwili nieobecności powracam do was na nowo :) Ze względu na parę komplikacji nie mogłam pisać, ale teraz jest wszystko ładnie pięknie cacy stuk stuk :D Niebawem ukażę się następny rozdział.

czwartek, 11 września 2014

Rozdział 4

Cześć!!!! :) Bardzo przepraszam, że rozdział ukazuje się dopiero dzisiaj. :( Mam nadzieję, że się spodoba! :) Zapraszam do oceniania w komentarzach! :)

***********************



    Nie długo po tym zdarzeniu wszystkich uczniów podróżujących do Hogwartu dobiegł dźwięk trąbienia expressu i krzyk konduktora obwieszczający, że są na miejscu. Na peronie jak zawsze było tłoczno i głośno. Hermiona natychmiast zauważyła Hagrida stojącego nieopodal. Krzyczał coś  niezrozumiale do pierwszoroczniaków. Powozy już na nich czekał. Dziewczyna wsiadła do jednego z nich, który dowiózł ją do szkoły.

***

   W Wielkiej Sali uczta powitalna jak co roku była cudowna i obfita. Gdy już wszyscy zajęli swoje miejsca przy stołach głos przejął dyrektor- Albus Dumbledore.
-Witam wszystkich na kolejnym roku nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa- Hogwart!- sale wypełniły gromkie brawa. - Na początek chciałbym wam przekazać najważniejszą z dzisiejszych informacji- zaczął.
- Ze względu na to, że połowa zamku nie została jeszcze odbudowana, razem z resztą nauczycieli podjęliśmy decyzję o połączeniu domów- po sali przebiegł szmer zdziwienia i oburzenia, lecz Dumbledore nie zwrócił na to uwagi i kontynuował.-Slytherin zostaje złączony z Gryffindorem, a Ravenclaw z Hufflepuffem. Mam nadzieję, że wszyscy się dogadacie i nie będzie większych problemów. Gryffoni zamieszkają przez jakiś czas w dorminatorium Ślizgonów. Natomiast Puchoni u Krukonów- zakończył triumfalnie i wrócił na miejsce. Po sali rozległy się krzyki złości i gwizdy, lecz profesorowie zignorowali to i zabrali się do wspaniałej uczty. Po jakimś czasie uczniowie zrobili to samo, lecz ciągle wyczuwalne było ogromne napięcie.
Hermiona nic nie mogła przełknąć. Była zła....nie....,więcej niż tylko zła....Była wściekła....i to na siebie.Jak mogła pokazać paskudnemu Malfoyowi, że płacze? Jak zgodziła się dać mu taką satysfakcję?! Ooooo nie, nigdy więcej!!!! Co ją wtedy napadło?! Teraz czuję okropny wstyd do siebie jak i przed nim....
Następnym razem jak go zobaczy to chyba zamorduje go na miejscu....
- W naszym dorminatorium nie mogą mieszkać takie szlamy jak Granger!-wykrzyczał Malfoy i wybuchnął śmiechem. Reszta Ślizgonów mu zawtórowała.
-Szlama, która moc czarodziejską ma pięć razy większą od ciebie idioto!- niepostrzeżenie krzyknął Seamus siedzący obok niej. Gryffonka uśmiechnęła się do niego promiennie.
-To jeszcze się okażę- wysyczał cicho blondyn ze złością w o czach.
-Ucztę uważam za zakończoną i proszę abyście udali się prosto do pokojów wspólnych poszczególnych domów- ogłosił Dumbledore z zadowoloną miną. W Wielkiej Sali zrobiło się tłoczno od uczniów pchających się w stronę wyjścia.

niedziela, 7 września 2014

Liebster Blog Award :))))

Dziękuję bardzo za nominację od wspaniałych blogerek :) ---->>>> http://heaven-knows-niebiosa-wiedza.blogspot.com/

A oto pytania:

1. Co cię inspiruje?
* Może się to wydać dość dziwne, ale bardzo często inspiruje się poprzez taniec i muzykę.

2. Co cię najbardziej cieszy?
*Docenienie mojej ciężkiej pracy.

3. Jakbyś mogła być bohaterem jakiejś książki, kim byś była?
*Jeśli chodzi o głównego bohatera to nie mam pojęcia.

4. Z jakiego powodu zdecydowałaś się pisać bloga?
* Bardzo lubię pisać opowiadania z serii HP. Prowadzenie bloga pod tym kontem jest dla mnie wielką motywacją. :))))

5.Jakie jest Twój ulubiony cytat?
*Mam trzy ulubione z cyklu HP:

- " Przez te wszystkie lata?
     Zawsze."

- " Nie żałuj umarłych Harry! Żałuj ludzi żywych, którzy nie wiedzą co to miłość."

- " Wie, że ludzie mogą być w porządku, nawet jeśli ich rodziny nie są...tego...no za bardzo szanowane.Ale są tacy co tego nie rozumieją."

6.Jaka jest Twoja ulubiona książka?
*Mam dużo ulubionych książek, ale ubóstwiam każdego HP.

7. Jak jest Twoja ulubiona książkowa miłość?
* Jeśli chodzi o książkową miłość to na pewno uczucie Jacka i Rose z książki "Titanic".

8. Jakie jest Twoja największe marzenie?
*Marzenie pozostawię dla siebie. ;)

9.Twoje motto życiowe?
*" Co ma być, to będzie, a jak już będzie to trzeba się z tym zmierzyć"

10. Co chciałbyś robić w przyszłości?
*Chciałbym być aktorką.

11.Znienawidzona postać w książce?
* Bez dwóch zdań- Voldemort.


Ja nominuję:
1.http://hp-szczescie-jest-pojeciem-wzglednym.blogspot.com/
2.http://nimfadora-scatty-tonks.blogspot.com/
3.http://nie-ma-czegos-takiego-jak-dobro-i-zlo.blogspot.com/
4.http://tonie-wariactwo-ani-glupota-to-milosc.blogspot.com/2014/09/rozdzia-czwarty-opowiesc-smierciozercy.html
5.http://jezdziec-naszej-apokalipsy.blogspot.com/
6.http://wrozkowefanfiki.blogspot.com/2014/08/normal-0-21-false-false-false-pl-x-none.html
7.http://zmieniacz-czasu-victorii.blogspot.com/
8.http://bring-me-to-life-dramione.blogspot.com/
9.http://ciemna-strona-dramione.blogspot.com/
10.http://black-redstart.blogspot.com/2014/09/rozdzia-5.html
11.http://co-serce-pokocha-dramione.blogspot.com/2014/08/wesoych-swiat-granger-rozdzia-15.html


Pytania dla was:

1. Twój ulubiony temat pisania bloga?
2. Jak lubisz spędzać czas wolny?
3. Ile najdłużej godzin potrafisz pisać opowiadania,notki itp.?
4. Dlaczego zaczęłaś pisać bloga?
5. Największe marzenie?
6. Ulubiony pisarz?
7. Ulubiona książka?
8. Ulubiona postać z książki? (wytłumacz dlaczego)
9. Ile godzin dziennie przebywasz w internecie?
10. Jakie są twoje ulubione blogi?
11. Jak spędziłaś wakacje?

czwartek, 4 września 2014

Rozdział 3

Cześć.Bardzo przepraszam, że wczoraj nie ukazała się następna część opowiadania, ale miałam dużo obowiązków.Jeszcze raz przepraszam. Jak widać kolejna część :) Mama nadzieję, że się spodoba. Zapraszam do czytania i komentowanie :))))



****


-Draco!-krzyknęła dziewczyna tym samym przerywając mu rozmyślenia.Oczy płonęły jej gniewem.
Chłopka z rozmachem przyłożył palec wskazujący do ust, na znak że ma być cicho.
-Zamknij się! Jeszcze ktoś usłyszy, że jestem tu z tobą....-wysyczał wściekle przez śnieżnobiałe zęby.
-Twoja różdżka- dodał oschle i rzucił jej ją pod nogi. Odwrócił się napięcie. Ruszył do wyjścia, kiedy usłyszał za swoimi plecami krzyk Hermiony: "Drętwota!!!!". Malfoy szybko i sprawnie zrobił unik. Zaklęcie tylko musnęło jego prawie, że białe włosy i uderzyło w drzwi. Odwrócił się i wbił wzrok w dziewczynę. Wyglądała jakby miała zaraz zacząć płakać. Stali tak przez chwilę patrząc się na siebie w ciszy, kiedy Draco nagle wybuchnął głośnym przeszywającym śmiechem.Hermiona patrzyła się na niego z mieszaniną zdziwienia i nie dowierzania.
- Wiesz....-zaczął dusząc się śmiechem-wiesz, że po dobudowaniu Hogwartu, regulamin zmieniono na bardziej bezpieczny. Za zaatakowanie mnie oni cię wyrzucą-powiedział śmiejąc się coraz bardziej.
-Tylko dojedźmy do szkoły, a ja z przyjemnością powiem dyrektorowi jak chciałaś potraktować mnie zaklęciem- zakończył z uśmiechem. Hermiona patrzyła na niego ze strachem.
-Nie możesz tego zrobić-powiedziała ozięble ze łzami w oczach.
-Ależ mogę-rzekł zdecydowanym tonem Dracon. Na jego twarzy malowała się ogromna radość. Kochał mieć nad kimś władzę.
-Nie rób tego, proszę-odpowiedziała a łza spłynęła jej po policzku.
-Zrobię to- powiedział Malfoy, już w ogóle nie kryjąc swojej satysfakcji
-Chyba, że....-dodał powoli-wolisz przysługę za przysługę Granger?-zapytał przeszywając ją wzrokiem.
Hermiona zaczęła się zastanawiać:"Jaką przysługę może chcieć od niej ten paskudny robak Malfoy? Ale chyba nie ma wyboru....Musi się zgodzić...Ahhhhh po co ona chciała rzucić na niego to zaklęcie, ale wtedy była taka wściekła....
-Dobrze-odrzekła w końcu. Co mam zrobić?- dodała rzeczowym tonem. Głos jej drżał. Draco podszedł do niej. Był tak blisko, że dziewczyna czuła się nieswojo.
-Na razie nic Granger-powiedział prawie, że szeptem.-Na razie nic-powtórzył. I przetarł jej delikatnie opuszkiem palca łzę, która wciąż widniała na jej policzku. Patrzył się przez chwilę na nią jakby we śnie w jej brązowe piękne oczy, a potem się ocknął. Spuścił wzrok i bez słowa szybkim krokiem wyszedł z pomieszczenia. "Co to miało znaczyć?", "Dlaczego ten dotyk był dla niej taki przyjemny?","O jaką przysługę chodzi?", "Czemu nagle zamieniła zdanie o tym wrednym wstrętnym mały karaluchu Malfoy'u?". Takie właśnie myśli wypełniały głowę Hermiony.

czwartek, 28 sierpnia 2014

Rozdział 2

Cześć! :) Jak widać druga część opowiadania, mam nadzieję, że się spodoba. :) Zapraszam do oceniania w komentarzach :D Następny wpis ukaże się w środę.


***
    W pociągu nie było aż tak tłoczno jak zwykle, przeciwnie przedziały świeciły pustkami. Hermiona zajęła miejsce w całkiem pustym wagonie końcowym. Wyciągnęła książkę, którą dostała od Dumbledore'a i zaczęła ją czytać już po raz czwarty. Nie wiedząc kiedy zasnęła . Obudził ją śmiech. Od razu poznała ten drwiący pełen nienawiści i zemsty chichot. Był to Draco Malfoy. Odruchowo chciała chwycić różdżkę, więc złapała za kieszeń, ale niczego tam nie znalazła. Draco zauważył, że dziewczyna nie śpi.
-Oooo zobaczcie kto się obudził! Nasza śpiąca szlama!-zaszydził do Crabbe'a i Goyle'a , którzy stali oparci o drzwi przedziału. Draco siedział naprzeciw Hermiony.
-Tego szukasz Granger?-zaśmiał się pokazując jej różdżkę, którą trzymał w bladej dłoni.
-Oddaj to-rozkazała ostro i zarazem spokojnie dziewczyna.
-Oooo jaka niegrzeczna.Takie szlamy jak ty powinny odnosić się z szacunkiem do takich czarodziei czystej krwi jak ja-dodał z przekąsem Crabb i Goyle zaśmiali się głupkowato.
-Ahhhh Draco powiedziałabym ci, że masz w końcu dorosnąć, ale wiem, że cię na to nie stać, no bo widzisz nie wszystko da się kupić za pieniądze-żachnęła z ironicznym uśmiechem i wstała żeby wyjść z przedziału.
-A ty gdzie? Nie odpowiada ci moje towarzystwo? Powinnaś się cieszyć szlamo, że czarodziej taki jak ja w ogóle na ciebie patrzy-powiedział a na jego zimnej twarzy pojawił się szyderczy wyraz.
Hermiona podeszła do niego tak blisko, że czuła jego świeży oddech. Przez chwilę nie mówiąc nic patrzyła się w te jego głębokie lodowate oczy, a potem wzięła zamach ręką, było pewne, że chce go uderzyć, lecz już w drugiej sekundzie opuściła rękę i wyszła bez słowa. Gdy drzwi przedziału zatrzasnęły się na chwilę zapanowała cisza.
-Głupia szlama!!!!-przerwał milczenie Malfoy kopiąc w fotel przed nim. Gniew nim miotał. Nagle spostrzegł różdżkę, którą ściskał w dłoni. To była JEJ różdżka.
-Crabbe,Goyle idę oddać to tej ohydnej szlamie. Nie ruszajcie się stąd!-rozkazał i wyszedł.
Szedł tak spoglądając do środka każdego wagonu, ale Hermiony w żadnym nie było. I nagle zaświtał mu pomysł gdzie mogła pójść. Ładownia. Kiedy jeszcze Harry i Ron chodzili do szkoły, zawsze udawali się tam na te ich tajne rozmówki. Ruszył prawie, że biegiem. Miał rację-była tam. Chłopak przecisnął się przez drzwi bezszelestnie. Hermiona za bardzo zajęta była pisaniem by go zauważyć. Ręka cała jej dygotała. Malfoy cicho zbliżył się do niej. Podszedł tak blisko, że czuł jej kwieciste perfumy. Przez chwilę walczył z plątaniną uczuć, jak zawsze gdy ją widział. Wiedział też, że śmierciożercy zlecili mu zadanie i już w bliskiej przyszłości będzie musiał je wypełnić. Tylko jak? On nie da rady. Nie zrobi tego,ale jeśli tego nie zrobi to srogo za to zapłaci.
-Draco!-krzyknęła dziewczyna, tym samym przerywając mu rozmyślenia.

środa, 27 sierpnia 2014

Rozdział 1

  
Hej! :) To moja pierwsza notka. Mam nadzieję, że się spodoba. Jeśli coś wam nie odpowiada napiszcie w komentarzu a ja spróbuję to poprawić :)))) Więc zapraszam do oceniania ;)



     Od zniszczenia Czarnego Pan wszystko zaczęło wracać do normy. Hogwart odbudowano i pojawiło się pytanie, kto z szóstego roku wraca by w pełni ukończyć szkołę.Oprócz Hermiony oczywiście, wrócił Malfoy i parę innych uczniów...

                                                                         ***
      1 września na peron 9 i 3/4 Hermionę odprowadzili Ron i Harry. Ron wspierał dziewczynę w podjętej decyzji, lecz w głębi duszy miał ochotę, aby została po prostu przy nim.
-Wysyłaj dużo listów i uważaj na siebie. Jesteś pewna, że chcesz wrócić do Hog...?-zaczął Ron.
-Ronaldzie Weasley!-warknęła Hermiona.
-Spokojnie, spokojnie to tylko taki żart...Ale przyjedziesz na święta, prawda? Bo wiesz...tak sobie myślałem, że no...ten...bardzo bym się ucieszył...yyyy...to znaczy!...ucieszyły Ginny i mama...wiesz...wiesz jak one cię lubią...-mamrotał chłopak.
-Przemyślę to.-przerwała dziewczyna.
-Nie wiem czy moi rodzice nie będą mnie potrzebowali-dokończyła.
Pociąg zahuczał co świadczyło, że zaraz rusza.
-Będę tęsknić-powiedziała Hermiona obejmując ich w tym samym czasie.
-Hogwart bez was to zupełnie coś innego-powiedziała powstrzymując łzy kapiące jej po policzkach.
-Kocham was!-dokończyła.
-Ejejejej! Na taki związek się nie umawiałem!-odżył Ron. Wszyscy troje wybuchnęli śmiechem.
-Trzymam kciuki za ciebie i Ginny. Jesteś dla niej bardzo ważny Harry -powiedziała, przytulając już tylko Harry'ego.
-Bez ciebie niczego bym nie osiągnął. Trzymaj się i wracaj jak najszybciej. Będę tęsknił, ale co dopiero Ron- powiedział i pokazał głową na Rona, który całe oczy miał załzawione. Dziewczyna podeszła do Rona.
Przez chwilę stali w milczeniu i patrzyli się na siebie, a potem rzucili się sobie w ramiona. Ręce chłopaka jeździły po plecach, a kiedy natrafiły na pupę dziewczyna nadepnęła go tak mocno, że od razu powędrowały na talię. Wargi muskały się najpierw lekko, a teraz coraz bardziej łapczywiej. Hermiona trzymała głowę Rona, tak jakby bała się, że przerwie pocałunek, lecz chłopak nawet nie myślał o zakończeniu czułości. Biła od niego delikatność i opiekuńczość z jaką odnosił się do dziewczyny. Nawet nie zwrócili uwagi na przechodzącego koło nich Dracona, który łypał na nich gniewnie swoimi zimnymi oczami.Gniew aż nim miotał.
-Będziesz pisać?-zapytał.
-Codziennie i zawszę-odpowiedziała.
-Kocham cię...-szepnął jej czule do ucha.
No, idź już, bo jeszcze pociąg ci ucieknie - dodał przez łzy.Hermiona pocałowała do jeszcze raz, tym razem w policzek i wsiadła do expressu.
                                                                  

Wstęp

Tytuł: "Nowy Początek"
Główni Bohaterowie: Draco Malfoy i Hermiona Granger
Autorka: Chosen One
Witam wszystkich na moim blogu! :)
Będę pisać tutaj opowiadanie o dalszych losach bohaterów z cyklu HP. Jest to FanFiction wszystko co tutaj opiszę będzie tylko i wyłącznie moim wyobrażeniem
WSZYSTKIE PRAWA DO POWTARZAJĄCYCH SIĘ BOHATERÓW NAJEŻĄ DO J.K.ROWLING.
PODOBIEŃSTWO DO INNYCH FANFICTION JEST NIEZAMIERZONE I W PEŁNI PRZYPADKOWE. ZAKAZ KOPIOWANIA TREŚCI BLOGA!
Co najważniejsze z mojej opowieści:
-Niektóre postacie,które zostały uśmiercone u mnie żyją . :)
-Pojawiają się nowe miejsca

Notki pojawiać się będą 2 razy w tygodniu ;)

To chyba wszystko co chciałam wam powiedzieć :)))) Mam nadzieję że komuś się spodoba. Zapraszam wkrótce do czytania 1 Rozdziału :)))